Choć miasta zajmują zaledwie 3 proc. powierzchni, żyje w nich obecnie ponad połowa populacji świata, a do 2050 roku udział ten wzrośnie do ponad dwóch trzecich. Wokół terenów miejskich skupiają się więc działania związane z realizacją długofalowych celów klimatycznych. Władze samorządowe coraz bardziej otwierają się na innowacyjne rozwiązania pozwalające na realizację projektów promujących zrównoważony rozwój miast, takich jak oparte na czujnikach systemy monitorowania powietrza czy natężenia ruchu, a także energooszczędne budynki.
– Współpraca między partnerami z sektora publicznego, prywatnego, świata nauki, organizacji pozarządowych to podstawa, abyśmy mogli w odpowiedni sposób odpowiedzieć na wyzwania środowiskowe czy klimatyczne. Szczególną rolę mają miasta. Zajmują one tylko 3 proc. powierzchni naszej planety, a żyje w nich większość ludzi. I ten trend, jak wskazują badania, będzie się powiększał. Mieszkańców miast będzie coraz więcej – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Elżbieta Wołoszyńska-Wiśniewska, dyrektor ds. edukacji i geoinformacji w warszawskim Centrum UNEP/GRID.
W ramach konkursu Human Smart Cities organizowanego przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju 25 polskich miast otrzymało dotację na projekty związane z ideą inteligentnych miast. Jednym z beneficjentów w kategorii miast dużych były Kielce. Pilotażowy projekt „System monitorowania efektywności miasta inteligentnego w ramach audytu miejskiego” będzie w stolicy świętokrzyskiego realizowany przez najbliższe dwa lata. W jego ramach powstanie m.in. specjalna platforma analityczna, która w oparciu o zainstalowane w mieście czujniki będzie analizowała dane związane m. in. z natężeniem ruchu. Z kolei aplikacja mobilna umożliwi pozyskiwanie od mieszkańców danych dotyczących dzikich wysypisk śmieci czy barier, jakie w przemieszczaniu się napotykają rowerzyści czy piesi.
Projekt zakłada ponadto ścisłą współpracę ze światem nauki, zwłaszcza Politechniką Świętokrzyską i Uniwersytetem Jana Kochanowskiego.
– Mamy już wdrożone konkretne przykłady, w jaki sposób nauka może wspierać budowanie miast przyszłości, ekologicznych, zrównoważonych, przyjaznych mieszkańcom i one funkcjonują już w przestrzeni miasta. To chociażby budynki energooszczędne, które w zasadzie nie pobierają energii, nie potrzebują tej energii, same produkują wystarczającą jej ilość, aby pokryć własne zapotrzebowanie – wskazuje Elżbieta Wołoszyńska-Wiśniewska.
Jednym z przykładów takiego działania jest realizowany przez Politechnikę Świętokrzyską projekt CENWIS, w ramach którego nad parkingiem przy rektoracie uczelni powstaną wiaty fotowoltaiczne i magazyny energii, które pokryją część zapotrzebowania kampusu PŚk na energię elektryczną i będą stanowiły, obok turbin wiatrowych, podstawę mikrosieci. Na parkingu będą działać pierwsze w Kielcach superszybkie ładowarki do samochodów elektrycznych, mogące naładować baterie auta nawet w 15 minut. Dotychczas taka technologia była dostępna w całym województwie świętokrzyskim tylko w oddalonej o ponad 50 km Włoszczowie w ramach Inteligentnej Stacji Transformatorowej przy ZPUE.
To jednak tylko część innowacyjnych technologii, które mogą poprawić stan środowiska w obrębie miast.
– Mamy też przykłady chociażby chodników, które pochłaniają smog, odbierając zanieczyszczenia z powietrza. Oczyszczają to powietrze i pomagają nam lepiej oddychać. Innowacje, o których mówimy, to nie tylko innowacje technologiczne. Czasami są to innowacje społeczne bądź innowacje, które łączą elementy zmian w przestrzeni miasta z odpowiedzią na potrzeby mieszkańców. Chociażby takie elementy w przestrzeni miejskiej jak woonerfy – wskazuje dyrektor ds. edukacji i geoinformacji w warszawskim Centrum UNEP/GRID.
Woonerfy to wyznaczone przestrzenie w centrach miast stanowiące połączenie deptaków, ulic, parkingów i miejsc spotkań mieszkańców. Pierwszeństwo w tych strefach mają rowerzyści i piesi. Takie miejsca są bardzo popularne w Holandii. Pierwsze polskie woonerfy powstały w Łodzi. Projekty ich budowy deklarują kolejne miasta i ich dzielnice. W przyszłym roku strefa taka ma powstać m.in. na warszawskich Kabatach, a także na Placu Pięciu Rogów. Za dwa lata ma być natomiast wybudowany woonerf na Mokotowie.
– Musimy mieć świadomość, że przestrzeń miasta to jest pewien ekosystem, to jest przestrzeń złożona z bardzo wielu współpracujących ze sobą elementów. Warto przy tym pamiętać o czynniku ludzkim, każdy z nas ma swoje potrzeby, każdy z nas ma pewną wizję przestrzeni, w jakiej chce funkcjonować. I taką wizję ma również samorząd, który powinien dbać o dobro wszystkich mieszkańców, jednocześnie dawać możliwość rozwoju dla środowisk biznesowych – wskazuje Elżbieta Wołoszyńska-Wiśniewska.
W 2015 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych wyznaczyła cele zrównoważonego rozwoju na kolejnych 15 lat. Jedno z założeń dotyczy zrównoważonych miast. Zgodnie z nim miasta powinny dążyć do poprawy efektywności wykorzystania zasobów, a także ograniczenia zanieczyszczeń. Ich zadaniem do 2030 roku ma być też wspieranie korzystnych ekonomicznie, społecznie i środowiskowo połączeń pomiędzy obszarami miejskimi, podmiejskimi a wiejskimi poprzez wzmocnienie krajowego i regionalnego planowania rozwoju.
– Kilka lat temu jeszcze nikt nie myślał, że idea carsharingu, czyli udostępniania samochodów w mieście, aż tak się rozwinie. Dzisiaj mamy wiele firm, które działają w tym segmencie. Tak samo jak chociażby wypożyczalnie rowerów miejskich, których z roku na rok przybywa – wymienia ekspertka.
Według danych opublikowanych na portalu populationof.net na świecie żyje obecnie ponad 7,75 mld ludzi. 56 proc. ludzkości mieszka w miastach. Do 2050 roku wskaźnik ten wzrośnie do 68 proc.