Według szacunków Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju w Polsce jest około 60 tys. budynków z wielkiej płyty. Mieszka w nich blisko 12 mln Polaków. Tym samym wielka płyta stanowi sporą część polskiego zasobu mieszkaniowego. Z badań przeprowadzonych na zlecenie MIiR wynika, że bloki wielorodzinne z wielkiej płyty są w dobrym stanie technicznym i konstrukcyjnym, ale wymagają odpowiedniej opieki, która przedłuży ich żywotność. Resort zapowiada także finansowe wsparcie w kosztach termodynamizacji oraz dodatkowego wzmocnienia połączeń w płytach.
– Wielka płyta powstawała w czasach, kiedy warunki techniczne, np. związane izolacją budynków, były inne. Dzisiaj wymagania są wyższe, dlatego postanowiliśmy przebadać te budynki i sprawdzić, w jakim są stanie. Zrobił to Instytut Techniki Budowlanej, który wybrał około 300 budynków w całej Polsce, w czterech różnych województwach (mazowieckim, łódzkim, śląskim i dolnośląskim – przyp. red.) i w różnych systemach – bo ta wielka płyta też się nieco różniła – tak, żeby próbka była reprezentatywna – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju.
Wyniki badań bezpieczeństwa bloków wielorodzinnych z wielkiej płyty
Wyniki badań bezpieczeństwa bloków wielorodzinnych z wielkiej płyty zostały przedstawione przez MIiR w tym tygodniu. Pokazują, że najczęstszymi uchybieniami są m.in. nieszczelności, zarysowania czy drobne uszkodzenia balkonów, ale nie istnieją żadne zagrożenia dla konstrukcji i bezpieczeństwa takich budynków.
– Bezpieczeństwu tych budynków nic nie grozi, one są w dobrym stanie, ale wnioski są takie, że trzeba o nie dbać – mówi minister Artur Soboń – Istnieją różne mity, które okazały się nieprawdziwe. Nie ma określonego limitu czasu żywotności takich budynków. Jeśli będziemy o nie dbali, posłużą nam jeszcze bardzo długo.
Raport Instytut Techniki Budowlanej zawiera rekomendacje dla zarządców dotyczące użytkowania i zarządzania budynkami z wielkiej płyty tak, żeby utrzymywać je w dobrym stanie przez kolejne lata.
– Wymagają one specyficznego traktowania, więc mamy cały poradnik o tym, w jaki sposób dbać o te budynki, w jaki sposób likwidować drobne rysy, ale także poważniejsze usterki. Dzisiaj jest ich naprawdę promil, bo dane z nadzoru budowlanego pokazują tylko 43 przypadki, w których wystąpiło jakiekolwiek zagrożenie związane z wielką płytą na 60 tys. takich budynków – mówi minister Artur Soboń.
Minister Artur Soboń podkreśla też, że ok. 80 proc. takich budynków (50 tys.) zostało wybudowanych w technologii płyt trójwarstwowych bez przeprowadzonej termodynamizacji. Dlatego resort zapowiada wsparcie w kosztach termodynamizacji oraz dodatkowego wzmocnienia połączeń w płytach.
– W przypadku płyty trójwarstwowej zalecamy, aby rozważyć możliwość wzmocnienia połączeń pomiędzy samą płytą. To jest opcja w przypadku, kiedy termomodernizujemy te budynki, kiedy je ocieplamy. Takie dodatkowe łączenia będziemy premiować w ramach termomodernizacji dodatkową premią, sięgającą 50 proc. kosztów inwestycji. To rozwiązanie bardzo atrakcyjne, które będzie finansowane przez Fundusz Termomodernizacji i Remontów – mówi minister Artur Soboń.
Resort pracuje nad nowelizacją ustawy o Funduszu Termomodernizacji i Remontów
Resort pracuje nad nowelizacją ustawy o Funduszu Termomodernizacji i Remontów, która wprowadzi 50-procentową premię na wzmocnienie połączeń warstw w płytach wielowarstwowych. Propozycja ma być gotowa w ciągu kilku miesięcy.
– Zakładamy, że w ramach Funduszu Termomodernizacji i Remontów będziemy przeznaczać kilkadziesiąt milionów złotych rocznie na dodatkowe premie związane z łączeniem wielkiej płyty. W przypadku premii termomodernizacyjnej, ona pozostanie w wysokości 16 proc. Przyjmując, że termodynamizacja takiego budynku będzie kosztować 300 tys., a połowę, czyli 150 tys. zł, stanowią dodatkowe prace związane ze wzmocnieniem wielkiej płyty, to taka premia może wynieść nawet 75 tys. zł – mówi minister Artur Soboń.
Według wstępnych założeń resortu z dodatkowego wsparcia będzie można skorzystać już w drugiej połowie tego roku.
– Mamy na to pieniądze, Fundusz ma na swoim koncie środki na dofinansowania. To jest dobre również dla rynku, bo takie usługi będą wykonywać z pewnością firmy małe, kilkuosobowe, nie będzie trzeba certyfikować tych usług. Nie zamierzamy tego w żaden sposób ograniczać, będzie można wybrać z rynku firmy do realizacji takich zleceń – mówi minister Artur Soboń – Tam, gdzie to jest pożądane albo konieczne, warto skorzystać z takiego dofinansowania i jednocześnie obok termomodernizacji, obok docieplenia czy nałożenia kolejnej warstwy, przy tej okazji można przygotować również dodatkowe mocowania, łączenia, tak żeby te budynki dobrze służyły jeszcze kolejne lata – dodaje.