Zaloguj się

Jak chronić przed zalaniem podziemne hale garażowe, aby uniknąć kosztownych remontów? 

Jak chronić przed zalaniem podziemne hale garażowe, aby uniknąć kosztownych remontów? 


W obliczu coraz częstszych powodzi błyskawicznych, wywołanych intensywnymi opadami deszczu, zarządcy nieruchomości z podziemnymi garażami i innymi nisko położonymi częściami budynków stają przed trudnym wyzwaniem. Nasilające się zmiany klimatu sprawiają, że przedstawiciele spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych szukają rozwiązań pozwalających chronić budynki przed zalaniem, aby uniknąć kosztownych remontów i problemów z ubezpieczycielami. Odpowiedzią może być Passive Dam – bezobsługowa, w pełni automatyczna zapora przeciwpowodziowa od Zeneris Projekty, która z powodzeniem działa już w Poznaniu.

Bilans zalania hali garażowej? 300 tys. straty i problemy z ubezpieczycielem

Wraz z postępującymi zmianami klimatu, zalania garaży podziemnych stają się miejską codziennością. Ich przyczyną są już nie tylko silne burze, ale także gwałtowne opady deszczu, następujące po długich okresach suszy, które prowadzą do tzw. powodzi błyskawicznych. 

O tym, jak wiele problemów mogą przynieść częste zalania podziemnej hali garażowej przekonał się m.in. zarządca nieruchomośći przy ul. Garbary 100 w Poznaniu. W ciągu niespełna 5 lat dwukrotnie musiał mierzyć się ze skutkami zalania hali wodą napływającą z zewnątrz po intensywnych opadach deszczu. Straty sięgnęły łącznie ok. 300 tys. zł, a realne ryzyko kolejnych zalań naraziło wspólnotę mieszkaniową na problemy z ubezpieczycielem, który chciał zwiększyć cenę polisy. 

Zapora przeciwpowodziowa Passive Dam – sposób na automatyczne rozwiązanie problemu 

Poznański zarządca nieruchomości długo szukał rozwiązania problemu częstych zalań podziemnej hali garażowej. Ze względu na groźbę ponoszenia bardzo wysokich kosztów ubezpieczeń, zalezało mu na znalezieniu skutecznego urządzenia, które ostatecznie rozwiąże problemy wspólnoty i mieszkańców. Jego wybór padł na innowacyjną zaporę przeciwpowodziową Passive Dam, oferowaną w Polsce przez spółkę Zeneris Projekty. 

Jest to urządzenie, które działa w pełni automatycznie – unosi się, gdy poziom wody w systemie odwadniającym osiągnie maksimum, a następnie samoczynnie opada wraz z obniżaniem się poziomu wody. Zapora przeciwpowodziowa Passive Dam jest w pełni bezobsługowa i – co istotne – nie wymaga zasilania, wykorzystania elektroniki czy dodatkowych urządzeń, ani udziału człowieka. Dzięki temu nie trzeba jej zgłaszać do UDT, ani ponosić kosztów późniejszych badań technicznych urządzenia. To szczególnie istotne dla zarządców nieruchomości, spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych i deweloperów, którzy potrzebują prostego w działaniu i niezawodnego systemu zabezpieczenia. 

Jak działa Passive Dam?

Passive Dam to zapora czeskiej marki JaP Jacina, która została wykonana z wysokiej jakości stali nierdzewnej AISI 316L. Wykorzystanie tego materiału sprawia istotnie wydłuża żywotność urządzenia przeciwpowodziowego oraz sprawia, że jest ono odporne na korozję. Dzięki temu automatyczna zapora przeciwpowodziowa może skutecznie chronić przed zalaniem nie tylko parkingi czy garaże podziemne, ale także komórki lokatorskie, magazyny oraz inne powierzchnie.  

  • Urządzenie działa nieprzerwanie i uaktywnia się samoistnie.
  • Nośność zapory przeciwpowodziowej sięga nawet 12 ton, a jej wymiary można dostosować do indywidualnych potrzeb zarządcy nieruchomości. 
  • Passive Dam chroni budynki przed napływającą wodą, której poziom wynosi 0,5-2 m, przy spadku podłoża w miejscu lokalizacji zapory do 35%. 
  • Maksymalna długość segmentu urządzenia to 3 m, ale istnieje możliwość połączenia kilku segmentów. 
  • Zapora przeciwpowodziowa Passive Dam może być wyposażona w sygnalizację świetlną, która poinformuje użytkowników o uruchomieniu się urządzenia. 

Szczegółowy sposób działania Passive Dam można zaobserwować na poniższym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=Vo9x7Q50kiU

Proces montażu – jak wygląda w praktyce?

Instalacja zapory przeciwpowodziowej w Poznaniu została przeprowadzona etapowo. Najpierw przygotowano dokumentację projektowo-wykonawczą i uzyskano niezbędne uzgodnienia. Następnie wykonano zbrojenie niecki pod zaporę oraz wylewki. W ostatnim etapie zamontowano samo urządzenie i przeprowadzono test, który zakończył się pełnym sukcesem.

Co ważne, infrastruktura hali garażowej nie wymagała gruntownej przebudowy. Kluczowym warunkiem, który musi spełnić zarządca budynku, aby można było zamontować zaporę przeciwpowodziową Passive Dam, jest zapewnienie możliwości odprowadzenia wody ze studzienki do kanalizacji deszczowej.

Jakie są alternatywy?

Na rynku dostępne są również rozwiązania mobilne oparte na ręcznym montażu – m.in. przęsła belkowe. Choć sprawdzają się one podczas miejskich powodzi błyskawicznych, ich wadą jest konieczność obecności człowieka przy montażu oraz demontażu. 

W tym kontekście zapora przeciwpowodziowa Passive Dam stanowi skuteczniejsze i niezawodne rozwiązanie ze względu na pełną automatyzację działania oraz ochronę przed zalaniem o każdej porze dnia i nocy. Jej obsługa nie wiąże się też z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z zatrudnieniem ludzi lub przeprowadzania przeglądów. Jest to więc ekonomiczne i bezproblemowe rozwiążanie dla zarządcy budynku oraz dla deweloperów, którzy już na etapie budowy chcą zadbać o:

– ochronę mienia mieszkańców,

– utrzymanie korzystnych warunków ubezpieczenia budynku,

– ograniczenie liczby nieprzewidzianych remontów wynikających z zalania obiektu. 

Powiązane posty