Jest segment rynku nieruchomości, który ma szansę wyjść z pandemii obronną ręką. Będzie to z pewnością rynek powierzchni magazynowych. Ograniczenia w działalności gospodarczej i w funkcjonowaniu społeczeństwa, powodują duży wzrost zapotrzebowania na usługi, które mocno wykorzystują powierzchnie magazynowe.
– Rynek magazynowy nabrał rozpędu w drugiej połowie 2019 roku. I wszystko wskazuje, że wzrosty tego sektora będą kontynuowane. Mimo obecnej sytuacji popyt na powierzchnię magazynową może być rekordowy. Spodziewamy się znacznego przekroczenia poziomu 4 mln mkw. – mówi Katarzyna Młynarczyk z firmy doradczej Lege Advisors.
Co wpływa na takie prognozy? Przede wszystkim obecny, coraz szybszy rozwój usług sektora e-commerce. Zamknięcie tradycyjnych sklepów z powodu pandemii, zmusiło wiele branż do przeniesienia się do Internetu. e-Sklepy, które działają na rynku od lat notują dziś kilkudziesięcioprocentowe wzrosty sprzedaży. Rynek e-commerce bardzo mocno wykorzystuje powierzchnie magazynowe. Przyjmuje się, że jest to obecnie około 25 procent wszystkich zasobów (około 18 mln mkw.).
– Zastój gospodarczy, którego teraz doświadczamy, przyczynia się do wzrostu poziomu zapasów w różnych branżach. To też wpłynie na zapotrzebowanie magazynowe. Dochodzą do tego centra logistyczne i firmy kurierskie, które przeżywają obecnie zwiększoną aktywność. – tłumaczy Magdalena Wiszniewska z firmy doradczej Lege Advisors.
Obiecująco dla sektora magazynowego brzmią plany przeniesienia części działalności produkcyjnej z rynków azjatyckich na europejskie. Będzie to pewnością uzależnione od czasu trwania kryzysu w Europie. Wydarzenia z ostatnich tygodni zmuszą duże firmy do dywersyfikacji miejsc produkcji i dostaw. A to z pewnością pozytywnie odczują także polskie zasoby magazynowe.