Jeszcze kilka lat temu, tak około siedmiu-ośmiu lat temu, kupno mieszkania bez wkładu własnego było bajką i bułką z masłem. Jednak czasy się zmieniły i konieczne jest posiadanie wkładu własnego – musi on wynosić co najmniej 10 procent wartości mieszkania. Wkład własny stał się przeszkodą w kupnie własnego mieszkania. Gdy takiego wkładu nie mamy, to nie możemy liczyć na życzliwość banku i musimy pożegnać się z marzeniami o własnym gniazdku. Jeśli natomiast zgromadzimy wkład własny, pożyczając niezbędną gotówkę od rodziny lub znajomych, to wówczas marzenia o własnym M znów stają się rzeczywistością i można je realizować. Jeśli planujemy kupno mieszkania, to przez kilka lat mamy szansę uzbierania gotówki na własne M, czyli własne metry kwadratowe. Warto zdecydować się na wyrzeczenia i mieć własne mieszkanie. Daje to poczucie stabilizacji oraz posiadania własnego miejsca na ziemi, wymarzonego, bezpiecznego oraz swojego. Nie ma nic ważniejszego w życiu od własnego kawałka podłogi, rodziny, miłości i szczęścia.