Digitalizacja przenosi biznes deweloperski na wyższy poziom.
W 2020 roku powstało w Polsce ponad 220 tysięcy mieszkań, z czego dwie trzecie zrealizowali deweloperzy. Podobne poziomy realizacji osiągano ostatnio w latach 70. Rynek jest chłonny, można uruchamiać wiele projektów równocześnie i sprzedawać je z wysoką marżą. Ale nieruchomości to wymagająca branża. Jej liderami stają się ci, którzy potrafią spojrzeć na rynek z niecodziennej perspektywy. Szansa na to pojawia się wraz z decyzją o digitalizacji głównych procesów w firmie.
Po co firmie deweloperskiej cyfrowa technologia?
Po to, by zarządzać organizacją, upraszczać procesy księgowania, wspierać sprzedaż i wyciągać wnioski z danych rynkowych. Firma deweloperska, bez względu na to, czy tworzy budynki mieszkalne czy obiekty mixed-use, potrzebuje rozwiązań ułatwiających pracę projektantom, kosztorysantom, kierownikom budów, menedżerom sprzedaży i osobom, które decydują o poziomach marży.
Dla dewelopera atrakcyjność nowych technologii polega na ich zdolności do wskazywania niebezpieczeństw i ryzyk w inwestycjach. Wykorzystywane są do tego informacje pochodzące z różnych źródeł i o różnym charakterze. Dotyczą wielkości budowy, cen surowców, postaw klientów, a nawet dane historyczne dotyczące zrealizowanych projektów budowlanych. Kluczowym mechanizmem, który stwarza te wszystkie możliwości jest dobre zarządzanie tymi danymi. W efekcie, liczne procedury zostają uproszczone, a to z kolei przekłada się na osiąganie większych zysków.
Nowy poziom biznesu
Dom Development to przykład spółki, która dzięki decyzjom o digitalizacji kluczowych procesów mogła przenieść cały biznes na wyższy poziom. Firma podjęła decyzję o wdrożeniu systemu ERP w 2019 roku, wykorzystując do tego kompetencje firmy XPLUS, która zaoferowała deweloperowi system ERP – Microsoft Dynamics 365. Operacja trwała niemal dwa lata, ale dzięki niej firma zyskała zdecydowanie większe możliwości na kluczowych obszarach: kontrolowania czasu i budżetu projektów, zarządzania pracą zespołów w kilku lokalizacjach, odczytywania oczekiwań klientów i reagowania na zmiany na rynkach materiałów budowlanych. W efekcie, deweloper znacznie poprawił swoje notowania biznesowe.
Wdrożenie jednolitego systemu zarządzania danymi okazało się trafną decyzją. Dane o różnym charakterze mogą być dzisiaj dla organizacji dużą wartością, ale gdy są źle zarządzane i słabo ze sobą zintegrowane, stają się udręką dla osób odpowiedzialnych za szacowanie poziomów ryzyka projektów i optymalizację kosztów. Jeśli we współczesnym świecie mamy do czynienia z szybko zmieniającymi się cenami surowców i równie szybko zmieniającymi się preferencjami klientów, to musimy korzystać z narzędzi, które pozwalają błyskawicznie analizować te zjawiska i pozwalać na , szybkie wyciąganie wniosków – twierdzi Leszek Stankiewicz, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy w Dom Development.
Jak skutecznie integrować dane?
Warunkiem koniecznym dla skutecznego wdrożenia systemu ERP było ujednolicenie danych. Jednocześnie sam proces standaryzacji informacji może stać się kluczową korzyścią dla organizacji. Nierzadko sporym problemem rozbudowanych systemów jest to, że dane wykorzystywane w firmie mają złożony charakter. Prawdziwym wyzwaniem jest więc stworzenie procesów, z którymi wszyscy pracownicy – bez względu czy reprezentują oni dział sprzedaży, czy księgowość – będą się utożsamiać.
Jeśli informacje są dobrze skonsolidowane, to każda transakcja realizowana w systemie oznacza dokładnie to samo dla każdej spółki należącej do naszej firmy. Takie dane można szybko ze sobą porównywać i zestawiać. Ma to konsekwencje biznesowe, bo dzięki konsolidacji zyskujemy zdolność szybkiego reagowania na zmienność rynków i możemy tworzyć lepsze strategie kosztowe. Jeden model danych ma też kolosalny wpływ na efektywność pracowników, zarządzanie ich pracą i komunikację różnych działów firmy – mówi Tomasz Chudzik, dyrektor ds. zarządzania informacją w Dom Development.
Wgląd w globalne rynki
Systemy ERP to nie tylko integracja danych, której potrzebują menedżerowie. To także kolosalna korzyść, jaką jest szybki wgląd w bieżącą sytuację na rynku.
Nie potrzebujemy dwóch tygodni – tyle zajmuje zbieranie wszystkich informacji z arkuszy excela – by dowiedzieć się, co oznacza dla kosztów inwestycji i marży kilkusetzłotowy wzrost cen materiałów budowlanych. Wiemy to od razu, bo system zbiera te informacje na podstawie naszych zamówień, na bieżąco je przetwarzając. Ma to zasadniczy wpływ na komfort w trakcie rozmów z dostawcami, a w efekcie na rentowność naszych działań. Kontraktując materiały, mamy bieżący dostęp do danych o zmieniających się cenach i do prognoz na ten temat. Znając ustalone wcześniej parametry naszego biznesu, zyskujemy więc bezcenną wiedzę o tym, kiedy podjąć decyzję o zakupie. Generuje to duże oszczędności wydatków związanych z materiałami, których potrzebujemy na budowach – mówi Leszek Stankiewicz.
Lepsze zarządzanie ludźmi
W przypadku Dom Development, Grupy Kapitałowej złożonej z kilku, pracujących lokalnie podmiotów, wdrożony system chmurowy przyniósł korzyść dodatkową w postaci lepszego zarządzania pracą rozproszonych pracowników. Jego wprowadzenie pozwoliło na klarowny podział zadań i bieżącą obsługę procesów przy zaangażowaniu jednego zespołu, który jest w stanie realizować projekty w wielu lokalizacjach jednocześnie. Praca stała się nie tylko tańsza, ale bardziej efektywna, a projekty realizowane w dowolnej lokalizacji, nie mają barier w postaci niedostatecznego zorganizowania pracy specjalistów.
Od zarządzania informacją do pieniędzy
Wdrażamy systemy, które są idealnym rozwiązaniem dla dużych spółek związanych z rynkiem budowlanym i deweloperskim. Przystępując do wdrożenia systemu ERP w Dom Development, znaliśmy specyfikę branży – mamy na koncie kilka poważnych wdrożeń o podobnej specyfice. Najważniejszym zadaniem związanym z implementacją nowej technologii było przekonanie klienta, że nasze rozwiązania stworzą dla niego nowe perspektywy biznesowe. Nie doszłoby do współpracy, gdybyśmy kładli akcent jedynie na kwestie związane z zarządzaniem informacjami. Firma o takiej skali, jak Dom Development musi wiedzieć, że korzyści z nowej technologii nie kończą się na poprawianiu jakości pracy. Mówimy de facto o awansie biznesowym organizacji – mówi prezes zarządu XPLUS SA Karol Sudnik.