Nie chodzi tu wyłącznie o to, w jaki sposób urządzone są jego wnętrza, a o jakość powietrza, którym w nich oddychamy, zależną w dużej mierze od konstrukcji budynku i zastosowanych materiałów budowlanych. Słyszeliście o prądach konwekcyjnych? Lepiej ich unikać. Kiedy powstają i w jaki sposób możemy im zapobiec, by mieszkać w zgodzie z filozofią healthy living? Spieszymy z odpowiedzią.
Komfortowy mikroklimat w przestrzeniach mieszkalnych zależy w istotnym stopniu od czynników, takich jak temperatura – zarówno powietrza, jak i powierzchni ścian – oraz ruch powietrza.
Temperatura powietrza
Zależnie od sezonu, na temperaturę w pomieszczeniu ma wpływ ogrzewanie, wentylacja i chłodzenie. Za najbardziej komfortowy dla domowników uznaje się przedział od 20 do 22°C w salonie i od 17 do 18°C w sypialni. W praktyce jednak nasze odczucia są subiektywne. Tolerancja na temperaturę zmienia się w zależności od pory roku. Dla przykładu w lecie, kiedy na zewnątrz panują upały, także w pomieszczeniach akceptujemy wyższe wskazania termometru.
Temperatura powierzchni
Warto wiedzieć, że nie tylko temperatura powietrza ma wpływ na to, jakie warunki panują w pomieszczeniach i to, jak czujemy się przebywając pośród czterech ścian. Także temperatura powierzchni, takich jak ściany, okna, sufity czy grzejniki, decyduje o komforcie domowych wnętrz. Zimne ściany postrzegane są z reguły jako nieprzyjemne. Z punktu widzenia przyjaznego mieszkańcom mikroklimatu, im temperatura powietrza będzie bardziej zbliżona do temperatury powierzchniowej ścian zewnętrznych budynku, tym lepiej.
Zjawisko konwekcji
Optymalna różnica pomiędzy temperaturą powietrza w pomieszczeniu a temperaturą powierzchni ścian powinna mieścić się w graniach 3°C. Dlaczego? Już wyjaśniamy. Otóż, w przypadku, gdy temperatura powietrza staje się znacząco wyższa od tej na powierzchni ścian, ciepło zaczyna unosić się ku górze, a w jego miejsce napływa chłodne powietrze. Wprawione w ten sposób w ruch powietrze, powoduje tworzenie się prądów konwekcyjnych, które odczuwamy jako nieprzyjemne przeciągi. Co więcej, w takich warunkach kurz i inne zanieczyszczenia zaczynają krążyć w powietrzu, co najbardziej odczuwają osoby zmagające się z alergią i chorobami dróg oddechowych.
Po przyjazny mikroklimat
Co zatem możemy zrobić, by uniknąć powstawania prądów konwekcyjnych oraz cieszyć się przyjemnym mikroklimatem wnętrz i to w dużo szerszym aspekcie? Zadbajmy o odpowiednie ocieplenie domu.
– W dobrze ocieplonym budynku, nawet zimą temperatura na powierzchni ścian będzie bardziej zbliżona do temperatury powietrza w pomieszczeniu – mówi Tomasz Jarzyna, product manager w Baumit Polska. – W przypadku braku ocieplenia lub niewystarczającej termoizolacji, nie będzie już tak „różowo”. W chłodne dni, temperatura na powierzchni ścian utrzymuje się na znacznie niższym poziomie niż temperatura ogrzewanego powietrza we wnętrzach. Tworzą się nieprzyjemne przeciągi, wywołane przez prądy konwekcyjne. Właściwa termoizolacja zapobiega wychładzaniu powietrza przy powierzchni ścian, a co za tym idzie – w całym pomieszczeniu. Ponadto, skuteczne ocieplenie zapobiega gromadzeniu się zimnego powietrza przy podłodze, co zwiększa komfort, bez konieczności dodatkowego ogrzewania – podsumowuje ekspert.
Aby mieć pewność, że wszystkie elementy układu będą ze sobą właściwie współpracowały, warto korzystać ze sprawdzonych rozwiązań systemowych. Najlepiej takich, których jakość jest potwierdzona oceną techniczną. Pamiętajmy, że troska o nasz komfort we wnętrzach powinna towarzyszyć nam od samego początku, a nie dopiero na etapie aranżacji. Kiedy już zaczniemy korzystać z wykończonych pomieszczeń będziemy sobie wdzięczni za takie podejście!