Koronawirus a rynek mieszkaniowy – ceny mieszkań mogą być niższe, ale o kredyt będzie trudniej

Epidemia koronawirusa może zatrzymać wzrost cen mieszkań w Polsce, widoczny w ostatnich kilku latach. Ceny na rynku mieszkaniowym zależą wprawdzie od wielu czynników, ale jednym z najważniejszych jest ogólna koniunktura gospodarcza.

Pierwszy duży spadek cen mieszkań w Polsce zanotowano podczas kryzysu w 2008 r. Następnie ceny się ustabilizowały, aby spaść kolejny raz podczas spowolnienia gospodarczego w 2012 r. Od 2013 r., gdy koniunktura zaczęła się poprawiać, ceny mieszkań zaczęły rosnąć. Wzrost ten był szczególnie widoczny od 2018 r. Można się spodziewać, że przy rosnącym bezrobociu i wolniejszym wzroście płac spowodowanym epidemią, ceny za 1 m kw. w Polsce spadną lub przynajmniej ich wzrost zostanie zatrzymany.

Średnie ceny transakcyjne za 1 m kw. na rynku pierwotnym w 7 największych miastach Polski* (w złotych)

*Gdańsk, Gdynia, Łódź, Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław. Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny na podstawie danych NBP.

Znacząco spada liczba wniosków o kredyty hipoteczne

Według Biura Informacji Kredytowej, wartość wnioskowanych kredytów mieszkaniowych w marcu br. była o 3,1 proc. niższa niż w marcu 2019 r. Na spadek ten złożył się spadek liczby wniosków o 7,6 proc. i wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu o 9,9 proc.. Spadek ten przerwał 6-miesięczny trend wzrostowy. W analizach wyraźnie wyróżniają się okresy „sprzed epidemii” i „kryzysowy”. Liczba wniosków w dniach 16-22 marca spadła o 19,1 proc. w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego oraz o 12,9 proc. w stosunku do ostatniego tygodnia przed epidemią (9-15 marca).

Banki prawdopodobnie zaostrzą warunki udzielania kredytów

Takie działania są zazwyczaj podejmowane w warunkach wysokiej niepewności gospodarczej. Pojawiają się już informacje o ograniczeniach w udzielaniu kredytów wobec osób zatrudnionych w branżach najsilniej dotkniętych restrykcjami oraz zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych [7].

Epidemia obniża ceny najmu mieszkań w Polsce

Jak wykazała analiza ośrodka DELab UW, obecnie wiele mieszkań przeznaczonych na najem krótkoterminowy (np. na portalu Airbnb), przechodzi w najem średnioi długookresowy [8]. Większa podaż mieszkań na wynajem połączona z mniejszym popytem na nie (z powodu wzrostu stopy bezrobocia i mniejszych potrzeb przemieszczania się) może wpływać na obniżenie cen najmu. Już w marcu 2020 r. odnotowano 1-2 proc. spadki kosztów najmu (za 1 m2) w stosunku do lutego 2020 r. m.in. w Łodzi, Szczecinie i Wrocławiu [9].


Źródło: Tygodnik Gospodarczy PIE

[7] https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bedzie-trudniej -o-kredyty-Pierwsze-banki-zmieniaja-zasady-przez -koronawirusa-7847382.html [dostęp: 14.04.2020]. [8] https://www.delab.uw.edu.pl/pl/setki-mieszkan -z-airbnb-trafiaja-na-rynek-najmu-dlugoterminowego/ ?fbclid=IwAR2-SNoFmPpr6qbXkXsApPyLiv6qgb7pt5aDS wt9CMuk_Dy0TlzCFAm-9r8 [dostęp: 14.04.2020]. [9] https://infonajem.pl/wp-content/uploads/2020/04/ Raport-Expandera-i-Rentier.io-Najem-mieszka%C5%84 -kwiecie%C5%84-2020.pdf [dostęp: 14.04.2020].

Exit mobile version