Plany Rządu dotyczące doprecyzowania przepisów i zdefiniowania minimalnego metrażu lokali mieszkalnych spotkały się ze sprzeciwem samych zainteresowanych.
W znowelizowanej treści rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wymaga, by lokale mieszkalne miały minimum 25 metrów kwadratowych. Tymczasem, małe lokale, czyli tak zwane „mikroapartamenty” cieszą się dużym zainteresowaniem na rynku nieruchomości. Ich zaletą są przede wszystkim niższe ceny.
Serwis Bankier.pl przeprowadził sondę, w której uzyskał ponad 2000 odpowiedzi na pytania dotyczące minimalnego metrażu lokalu mieszkalnego.
Czy na rynku powinny być dostępne mieszkania o powierzchni mniejszej niż 25 mkw
Na pytanie, które brzmiało „Czy na rynku powinny być dostępne mieszkania o powierzchni mniejszej niż 25 mkw”, przeszło 60% ankietowanych odpowiedziało, że takie lokale powinny być dostępne na rynku, a jedynie 36,7% była przeciwna dopuszczeniu mikroapartamentów do obrotu.
Z kolei na pytanie „Jaki powinien być minimalny metraż lokali sprzedawanych jako mieszkania?” najwięcej badanych odpowiedziało, że nie powinien on być w ogóle regulowany przepisami.
Mikroapartamenty
„Od samego początku kiedy pojawił się pomysł określenia w przepisach minimalnego metrażu mieszkania, Polski Związek Firm Deweloperskich postulował odejście od regulowania tej kwestii. Nie istnieje bowiem żadne logiczne uzasadnienie dla narzucania minimalnej powierzchni lokalu w sytuacji, kiedy dzisiaj takie mieszkania znakomicie się sprzedają, co z kolei oznacza, że ludzie są nimi zainteresowani – komentuje Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – To sami nabywcy powinni decydować, w jakich mieszkaniach chcą mieszkać i po prostu mieć wybór. Rozporządzenie powinno jedynie zapewnić warunki bezpieczeństwa. Uważamy, że decydowanie za obywateli o tym, co dla nich oznacza komfortowe mieszkanie, jest po prostu błędne” – dodaje Płochocki.
Polski Związek Firm Deweloperskich wystosował w tej sprawie pismo do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o uwzględnienie postulatów nie tylko branży deweloperskiej, ale także samych kupujących.