Rynek oświetlenia w Polsce od kilku lat dynamicznie się rozwija, a motorem tych zmian są m.in. globalne trendy, jak wzrost populacji, urbanizacja i zmiany klimatyczne. Wraz z nimi obserwujemy rosnące zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania oświetleniowe, w tym przede wszystkim technologie LED oraz inteligentne systemy zarządzania oświetleniem LEDowym. Odpowiedzią na tę potrzebę są polskie produkty, które z powodzeniem zasilają nie tylko krajowy, ale i zagraniczny rynek. Rośnie także świadomość jakości naszych produktów i zainteresowanie nimi. Dowodem na to, są polskie targi oświetlenia, które każdego roku odwiedza nawet 1,5 tys. kupców i handlowców z całego świata. Co ciekawe, obok rodzimych marek coraz chętniej pojawiają się także zagraniczni wystawcy, dla których Polska stanowi nowy i atrakcyjny rynek zbytu.
Międzynarodowe szacunki wskazują, że do 2025 roku branża LED osiągnie nawet 95 proc. udziału w globalnym rynku oświetleniowym. Rosnąca popularność LEDowych rozwiązań wynika z wielu czynników rynkowych i technologicznych, ale jednym z kluczowych aspektów jest poprawa efektywności energetycznej, która stanowi główny cel polityki energetycznej Unii Europejskiej „Europa 2020”. Strategia ta zakłada dążenie do osiągnięcia 20 proc. wzrostu w efektywnym wykorzystaniu energii – co przekłada się na wdrożenie istotnych zmian, również w oświetleniu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę również kwestie modernizacji instalacji oświetleniowej w Europie, która obecnie ma więcej niż 25 lat, to prognozy dla branży mogą być obiecujące.
– Na pewno w najbliższych latach możemy się spodziewać dalszego rozwoju rynku oświetleniowego, który w dużej mierze będzie odbywał się pod szyldem energooszczędności, a także cyfryzacji, bo nie zapominajmy – obok globalnych trendów dotyczących technologii LED rozwijają się równie silne tendencje dotyczące koncepcji Internetu Rzeczy, rozwiązań dających możliwość personalizacji i sterowania oświetleniem tak, aby było ono jak najbardziej dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników tzw. Human Centric Lighting, – czy Li-Fi, czyli rozwiązań, które umożliwiają przekazywanie danych za pomocą światła. Wszystkie te globalne trendy mają przełożenie w produktach, które oferują producenci zarówno krajowi, jak i zagraniczni podczas Targów Światło. Polski rynek pod tym względem jest bardzo atrakcyjny. Firmy z Europy i ze świata coraz częściej podejmują decyzję o tym, by pokazać swoje nowości podczas warszawskich targów oświetlenia, a zagraniczni kupcy przyjeżdżają na nasze wydarzenie, by zobaczyć polską ofertę wystawienniczą – mówi Kamilla Walicka, organizator Targów Światło.
Produkty made in Poland świecą na europejskich salonach
Tendencja rozwojowa rodzimego rynku oświetleniowego wynika także po części z rosnących przychodów z eksportu. Całkowita jego wartość stanowi około 40 proc. wartości rynku, a największym odbiorcą są kraje Unii Europejskiej – to ok. 80 proc. całego eksportu. To oznacza, że nasze produkty z powodzeniem konkurują na europejskich salonach. Ponadto zagraniczni kupcy każdego roku pojawiają się na targach Światło, by sprawdzać najnowszą ofertę polskich producentów.
– Każda kolejna edycja pokazuje, że zainteresowanie polskimi produktami rośnie i bardzo nas to cieszy, bo rodzime produkty konkurują nie tylko innowacyjnością, ale także stosunkiem ceny do jakości. Podczas targów zagraniczni kupcy mają tak naprawdę jedyną okazję, żeby zobaczyć potencjał polskiej branży oświetleniowej w takiej skali. Każdego roku gromadzimy kilkuset wystawców, którzy pokazują swoje topowe produkty– dodaje Kamilla Walicka.
Polska kusi zagranicznych producentów oświetlenia
Oprócz polskich marek, systematycznie zwiększa się także liczba zagranicznych wystawców oferujących atrakcyjne jakościowo i cenowo rozwiązania oświetleniowe. Debiutują marki z Rosji, Ukrainy, Niemiec, Czech, Rumunii, Chorwacji czy Turcji, ale także z Indii, Chin czy Korei Południowej, Algierii oraz Egiptu, które pokazują zarówno najnowsze rozwiązania typu LED, jak również systemy, które odpowiadają aktualnym, globalnym trendom.
– Polski rynek oświetleniowy został dostrzeżony już dawno i systematycznie zostaje uwzględniany w polityce biznesowej zagranicznych firm, co widzimy przy organizacji każdej edycji Targów Światło. Od kilku lat liczba zagranicznych wystawców systematycznie rośnie. W 2018 roku wzrost udziału zagranicznych firm wyniósł 9 proc. w stosunku do poprzedniego roku, a w roku 2019 było to już 13 proc.Zaledwie kilka miesięcy dzieli nas od 28. edycji wydarzenia, które odbędzie się w lutym, a już teraz mamy potwierdzone uczestnictwo firm, m.in. z Niemiec, Ukrainy, Litwy czy Korei Południowej. Każdego roku pojawiają się przedstawiciele nowych państw. Podczas ostatniej edycji mieliśmy ok. 13 000 odwiedzających, w tym ponad 1500 osób z zagranicy. Bardzo nas to cieszy, bo to oznacza, że stajemy się kluczowym centrum na mapie Europy, skupiającym polską i zagraniczną branżę oświetleniową, a także kluczowym graczem, jeżeli chodzi pokazywanie innowacji w tym sektorze – mówi Kamilla Walicka.